wtorek, 21 maja 2019

Na parapetówkę


W ramach DT przygotowałam dla Filigranek mały kurs na ozdobienie opakowania na wino. Szykowałam się na odwiedziny mojej skrapowej koleżanki w jej nowym domu. Pomyślałam więc, że wybiorę się z winem. Pomysł ten wpadł mi do głowy w ostatniej chwili, więc nie było już czasu na oklejanie opakowania papierem. Szybko przygotowałam potrzebne materiały i wzięłam się do pracy.



Całość pomalowałam czarnym gesso. To doskonały primer, który zabezpiecza podłoże przed następnymi warstwami, a także powoduje ich lepszą przyczepność.


Środek pociągnęłam suchym pędzlem, aby coś tam się zadziało.


Później naniosłam farbę w trzech kolorach, robiąc przecierki suchym pędzlem. Pomiędzy poszczególnymi kolorami suszyłam całość nagrzewnicą.


Następnie w ruch poszły stemple. Użyłam czarnego Stazon'a - można używać go na różnych powierzchniach.


Potem przez maskę naniosłam gdzieniegdzie wzór jasną farbą. Użyłam do tego pędzla do tapowania. Pamiętajcie, żeby nie nabierać na pędzel za dużo farby, bo będzie podciekać pod maskę.




Na sznurku przywiązałam domek i kluczyk - atrybuty nowego gniazdka. Całość potraktowałam jeszcze gdzieniegdzie woskiem i efekt gotowy. 

Opakowanie mieści wino o pojemności 0,7 l. Doskonale nadaje się do mediowania. Powierzchnia zagruntowana gessem przyjmie na barki wszystkie media !












Użyłam:


Do następnego razu !




8 komentarzy: