Bombka (a w zasadzie bomba) powstała już jakiś czas temu, ale coś mi w niej brakowało... Dodałam do niej jedną z moich najulubieńszych zimowych tekturek filigrankowych i dekoracja nabrała nowego wyrazu. Mam wrażenie, że mam nową ozdobę :)
A Wy? Wracacie do swoich wcześniejszych prac i coś w nich poprawiacie/dodajecie? Czasem niewielka, delikatna zmiana nadaje całkiem nowego wyrazu "starej" rzeczy. Zachęcam Was dzisiaj do liftowania samych siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz