Witam,
dzisiejszym kursem odbywam podróż w przeszłość. Cofam się w czasie do czasów, kiedy nie znałyśmy jeszcze foamiranu.
Wybór papierowych kwiatów też nie był oszałamiający, a scrapując tworzyło się kwiaty z filtrów do kawy, papieru czerpanego lub innych materiałów.
Jednym z rozwiązań, po które sięgam i dzisiaj, są kwiaty z serwetek.
Takich zwykłych, gastronomicznych, które używa się do decoupage.
Zatem potrzebne nam będą serwetki, nożyczki lub wykrojnik, którymi wytniecie kształt kwiatka.
Jak zauważycie poniżej, wycięte kwiatki nie muszą być równe, staranne.
Ja posiłkowałam się wykrojnikiem z czystego lenistwa :-)
Wycięte kwiaty, ze względu na " budowę" serwetek mają kilka warstw.
Podobnie, jak w decoupage, rozdzielamy poszczególne warstwy.
Następnie sklejamy po kilka warstw.
Zależnie od ich ilości uzyskamy mniej lub bardziej puszysty kwiatek.
Każdy ze sklejonych kwiatków, skręcamy, potocznie mówiąc mniemy i miętosimy,
a potem delikatnie rozkładamy.
Te goździki, bo z nimi kojarzą mi się powstałe kwiatki, znalazły swe miejsce na opakowaniu merci.
Ponieważ miałam tylko białe serwetki, to wykonałam opakowanie w tematyce komunijnej :-)
Popatrzcie... czar wspomnień w pełni :-p
Owe kwiatuszki, lata świetlne temu, pojawiały się na moich pracach :-)
( Sama kartka... no cóż, człowiek się doszkala całe życie,
a poniższa powstała prawie 7 lat temu ... :-p )
Ze sklepu użyłam :
Pozdrawiam
Daga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz